Forum Oficjalny Oddział Sportowy BJF Strona Główna Oficjalny Oddział Sportowy BJF
...po prostu permanentny padak ;)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

206 cm czystego SEKSU
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 20, 21, 22  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Oficjalny Oddział Sportowy BJF Strona Główna -> Zawodnicy x]
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Princess Maron
Księżniczka Polsko-Rosyjska x3



Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod biurka

PostWysłany: Czw 15:16, 13 Wrz 2007    Temat postu:

Możdżonek jest znacznie wyższy! 211! xD

Kurka jeszcze jestem w stanie zaakceptować, pewnie urośnie jeszcze ten jeden centymetr bo chłopcy to rosną do 20-21 roku życia x3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mit.
Po wypiciu gramów trzysta śwista twista



Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 1338
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 19:13, 13 Wrz 2007    Temat postu:

Princess Maron napisał:
Możdżonek jest znacznie wyższy! 211! xD




ano fakt XD
plina ma 205!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Princess Maron
Księżniczka Polsko-Rosyjska x3



Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod biurka

PostWysłany: Czw 19:20, 13 Wrz 2007    Temat postu:

ale Plina już nie urośnie Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agnies
Czaruje swoją sexy grą xD



Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z domku x]

PostWysłany: Czw 21:26, 13 Wrz 2007    Temat postu:

mój kolega ma 2,16 liczy się ? Mr. Green Mr. Green

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Princess Maron
Księżniczka Polsko-Rosyjska x3



Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod biurka

PostWysłany: Czw 22:18, 13 Wrz 2007    Temat postu:

za dużo! Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agnies
Czaruje swoją sexy grą xD



Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z domku x]

PostWysłany: Pią 17:41, 14 Wrz 2007    Temat postu:

Princess Maron napisał:
za dużo! Razz

Dlaczego Cool Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Princess Maron
Księżniczka Polsko-Rosyjska x3



Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod biurka

PostWysłany: Pią 18:01, 14 Wrz 2007    Temat postu:

bo ja prosiłam o 206 cm XD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agnies
Czaruje swoją sexy grą xD



Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z domku x]

PostWysłany: Pią 18:26, 14 Wrz 2007    Temat postu:

Princess Maron napisał:
bo ja prosiłam o 206 cm XD

Przepraszam mój błąd Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mit.
Po wypiciu gramów trzysta śwista twista



Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 1338
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pią 15:56, 21 Wrz 2007    Temat postu:

:hamster_XD: :hamster_XD: :hamster_XD: :hamster_XD: :hamster_XD: :hamster_XD: :hamster_XD:


ja dzisiaj chyba umrę ze śmiechu, a wszystko z powodu Kadzia XD
mam małe opóźnienie bo ten wywiad jest z 17 września, ale na siatka.org była krótsza jego część. a wywiad jest z PS więc niektóre na pewno go czytały XD

pogrubione zdanie mnie rozwaliło!

JEST WOJNA, SĄ OFIARY

Ufałem Raulowi i nadal będę mu ufał w stu procentach - mówi Daniel Pliński po przegranych z kretesem mistrzostwach Europy. - To my zawiedliśmy, a nie trener - dodaje Łukasz Kadziewicz. Dwaj środkowi reprezentacji Polski tłumaczą się z moskiewskiej klęski i szukają optymizmu na przyszłość.

W piątek polscy siatkarze wrócili do kraju po najgorszym w historii występie w mistrzostwach Europy (zajęli 11. miejsce). My zaś w czwartkowy wieczór w moskiewskim hotelu Kosmos Danielowi Plińskiemu i Łukaszowi Kadziewiczowi zadaliśmy podobny zestaw pytań. Rezultat tych zwierzeń może zaskakiwać.

Co się stało z wicemistrzami świata?
DP: Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Cały czas twierdzę, że drużyna była dobrze przygotowana do mistrzostw. Ciężko trenowaliśmy, tak samo jak przed mistrzostwami świata. Myślę, że nieszczęście zaczęło się od fatalnego meczu z Belgią. Przegraliśmy spotkanie, którego nie mieliśmy prawa przegrać. To nas rozbiło.
ŁK: Do końca nie wiem co się stało. Sztab szkoleniowy i zawodnicy, wszyscy musimy to przeanalizować.

Jak było z atmosferą w drużynie? Zagraniczni obserwatorzy, patrząc na waszą grę, pytali nas czy w zespole nie ma konfliktów.
ŁK: Dwunastu facetów, którzy przebywają ze sobą nieustannie, nigdy nie będzie dogadywało się idealnie. Tu się zawiązują przyjaźnie, ale są i kryzysowe momenty. Nigdy nie będzie tak, że wszystko jest tylko super. Niektórzy się lubią, ale niektórzy tylko tolerują. Jesteśmy jednak dorosłymi mężczyznami i nie ma mowy o jakimś rozłamie. Bez kolegi obok nigdzie nie zajdę. Czy idę się dobrze bawić, czy gram mecz, to muszę ufać kumplowi.
DP: Jestem zbudowany tym, że po tak fatalnych mistrzostwach Europy atmosfera w zespole nadal jest tak dobra. Nikt tu na nikogo się nie obraża, nie ma "kwasów", a jeśli są, to szybko odchodzą w zapomnienie.

Sporo było jednak między wami spięć i kłótni na boisku.
DP: Zdenerwowałem się parę razy, ale jak tu się nie wkurzyć. Drażniło mnie to, że jesteśmy wicemistrzami świata, a gramy tak słabo. Widać było, że tej drużynie brakuje pewności siebie, że popełniamy głupie błędy. Nienawidzę przegrywać i trudno mi się pogodzić z porażką.
ŁK: Kiedy nie idzie, pojawia się złość. A że ktoś krzyczy lub przeklina? Jest wojna i są ofiary. Swoje "brudy" i niedociągnięcia trzymamy w szatni. Czasami dziennikarze za szybko reagują. My wracamy do hotelu, bierzemy prysznic i wszystko wraca do normy.

Brudy trzymacie w szatni, ale sprawa Mariusza Wlazłego ujrzała światło dzienne. Czy nie podzieliła przed mistrzostwami zespołu?
ŁK: Mariusz Wlazły jest gwiazdą i świetnym zawodnikiem. Jeśli uważa, że coś zagraża jego zdrowiu, może powiedzieć dość. Ale nie chcę powiedzieć, że go rozumiem. Każdy z nas gra na jakichś środkach przeciwbólowych. Boksera boli nos, a siatkarza kolana. Czy to był rozłam? Na pewno ostatnie tygodnie to dla nas wielkie doświadczenie. Wielu zrozumiało, że ma swoje lata i może już grało w kilku miejscach, ale każdy dzień w reprezentacji jest czymś naprawdę ważnym. Trzeba o tym pamiętać.
DP: Każdy ma zdanie na ten temat. Mariusz chciał się leczyć i ja go trochę rozumiem. Każdy może teraz mówić, że na jego miejscu pojechałby na ME, ale żaden z nas nie przeżył takich cierpień jak Mariusz, choćby dwa lata temu w Katowicach, gdy złapał go silny skurcz.

Przed mistrzostwami Sebastian Świderski ostro jednak Wlazłego skrytykował.
DP: Ma do tego prawo. Ale to nie znaczy, że wszyscy musimy myśleć tak samo. Mnie musieliby uciąć nogę, żebym nie pojechał na turniej, ale każdy jest innym człowiekiem. Każdy ma inną psychikę i uszanujmy to.
ŁK: Sebastian to koleś, który od kilku lat gra w najlepszej lidze świata, jest kapitanem i ma prawo powiedzieć swoje zdanie publicznie. Czas leczy rany. Trener, Mariusz i my wszyscy musimy się jeszcze przespać z tym problemem.

Brak Mariusza i Piotra Gruszki był głównym powodem porażki?
DP: Możemy tylko gdybać. Moim zdaniem Grzesiek Szymański rozegrał dobre zawody.

Jest pan chyba jedyną osobą, która tak mówi. W powszechnej opinii Szymański zawiódł.
DP: Pamiętajmy o tym, że Grzesiek po raz pierwszy występował w roli gracza pierwszej szóstki. Nie było mu łatwo, ale ciągnął grę w dwóch pierwszych setach meczu z Rosją.

Ale z Belgią czy Finlandią grał fatalnie.
DP: Z Belgią nikt z nas nie grał dobrze.

Czy nadal macie do Raula Lozano stuprocentowe zaufanie? Czy formuła waszej współpracy po dwóch latach nie wypaliła się trochę?
DP: Ufałem Raulowi i nadal będę ufał w stu procentach. Przygotował nas do imprezy dobrze, co potwierdzają także moi koledzy z zespołu. Jeśli coś zawiodło, to nasze głowy. Nie wytrzymaliśmy presji i ciśnienia. Lozano dla nas wszystkich zrobił tak dużo, że jesteśmy mu winni wdzięczność. Trudno byłoby go dzisiaj zastąpić.
ŁK: Najważniejsze w dążeniu do celu jest zaufanie. Osiągnęliśmy już z Lozano sukces i musimy mu zaufać. Raul ma wizję i wie, jaką drogą dążyć do celu.

Nie byliście zdziwieni wyjątkowo spokojnym zachowaniem Lozano w Moskwie?
ŁK: Nerwy są złym doradcą i czasami w kryzysowych momentach lepiej nie kopać się z koniem. Co on miał zrobić? Wejść na boisko?! Musiał czasami gasić pożar, który był na pokładzie. Wydaje mi się, że zrobił wszystko, co tylko mógł. Zawiedliśmy my. Teraz jednak musimy pozostać grupą, jednością.

Po meczu z Belgią mówiliście, że teraz okaże się, czy naprawdę jesteście twardzielami. Nic z tego nie wyszło.
DP: Rzeczywiście, słabo nam wyszło to pokazywanie klasy. Podjęliśmy walkę, ale polegliśmy. Jestem jednak gotowy pokazać, że mięczakami nie jesteśmy.
ŁK: Mimo wszystko pokazaliśmy charakter, bo wiemy jak źle było i jak źle jest. Staraliśmy się być grupą. To nie pieczenie ciasta, że na jednym przepisie można jechać całe życie.

Lozano, i wielu z was, jako przyczynę porażki podaje brak odporności na stres. Mówicie, że zawiodły głowy. Jak to możliwe u wicemistrzów świata?
DP: Forma była, taktycznie byliśmy do spotkań dobrze przygotowani, a przegrywaliśmy. Dlatego twierdzę, że zawiodły głowy. Ta porażka bardzo boli, ale nie ma co rozdrapywać ran i urządzać polowań na czarownice. Trzeba się podnieść, bo niedługo zaczynamy grę w kwalifikacjach do eliminacji olimpijskich. Nie będzie łatwo, bo jeszcze długo będę w głowie rozgrywał te mistrzostwa.
ŁK: Jak dostaję wypłatę co miesiąc, to nie czuję żadnej presji i jak wychodzę na boisko. to też nie mogę jej czuć. Jesteśmy zawodowymi sportowcami. Oglądają nas miliony i to jest normalne, że ludzie oczekują od nas zwycięstw. Musimy się nauczyć z tym żyć.

Raul Lozano powiedział, że nad przydatnością niektórych graczy trzeba będzie się zastanowić. Czujecie się zagrożeni?
DP: Czuję się na siłach nadal grać w kadrze. Chcę walczyć o igrzyska i zdobyć w Pekinie medal. Stawię się na każde wezwanie trenera. A w spekulacje kto może wypaść z zespołu, nie chcę się bawić.
ŁK: Jeśli nie dostanę powołania, to świat się nie zawali, ale zrobię wszystko żeby grać w tej reprezentacji. Każdy chłopak, który przyjechał do Moskwy, łatwo nie odda miejsca w kadrze.

Czy jest to w pewnym sensie koniec wicemistrzów świata?
ŁK: Najstarszy zawodnik ma 31 lat, więc jesteśmy młodą drużyną. Może trzeba w pokorze zacząć pracę od nowa. Jeśli tego nie będzie, to zaczniemy się cofać. Dziś posypujemy głowy popiołem, ale nikt z nas nie składa broni i nie rezygnuje z tej kadry. Odpoczniemy psychicznie w klubach i zaczniemy od nowa.
DP: Jesteśmy dzisiaj na 11. miejscu w Europie, ale to był wypadek przy pracy. Jestem przekonany, że drugi tak zły turniej nam się nie przytrafi. Mnie to lanie tylko zmobilizuje.

ROZMAWIALI W MOSKWIE
KAMIL DRĄG I MARCIN LEPA

17.09.2007 / Przegląd Sportowy


hahahahahha, od razu stanął mi przed oczami obraz, jak kadziu to mówi swoim uroczym i przesłodkim tonem :hamster_XD: :hamster_XD:



edit: o kadziu się interesuje ręczną Very Happy nie czytałam tego wczesniej

Za cztery lata na pewno będą mistrzami świata!!!

Chyba najmocniej trzymali kciuki za piłkarzy ręcznych nasi srebrni siatkarze. Łukasz Kadziewicz spoglądając z napięciem w ekran telewizora, potrafił w sposób fachowy komentować zagrania chłopców Bogdana Wenty. Jakby urodził się szczypiornistą...

Kadziewicz, środkowy reprezentacji Polski, zawodnik Jastrzębskiego Węgla, przeżywał mecz w katowickim studiu RMF FM. – Mam wielu kolegów w Travelandzie Olsztyn i często z nimi rozmawiam. Szczypiorniści to w ogóle prawdziwi twardziele – chwali się znajomością dyscypliny Kadziewicz, gdy spotykamy się w radiowym studiu. Żonę Kamilę wysłał w tym czasie na zakupy, natomiast sam zajął miejsce w wygodnym fotelu, by nic nie uronić z telewizyjnej relacji.

Nie wszyscy jego koledzy z drużyny Raula Lozano mieli ten komfort. Inny jastrzębianin Daniel Pliński nie ma w domu Polsatu, więc umówił się z Pawłem Siezieniewskim, by wspólnie cieszyć się ze spodziewanego „złota” Polaków. Ale zachorowała mu córka i musiał zostać w domu. – A Grześka Szymańskiego zaatakowała grypa żołądkowa i wylądował w łóżku. Nawet nie wiem, czy był w stanie oglądać mecz – martwił się o przyjaciela Kadziewicz, który był przekonany, że wygramy z Niemcami.

Przy okazji łatwo było o analogie między siatkarzami i piłkarzami ręcznymi, którzy dali nam tyle radości, ale musieli się zadowolić drugim miejscem. – Gdy my jechaliśmy na mistrzostwa świata to czuliśmy, że jesteśmy mocni. Ale trener Lozano tonował emocje. Na piłkarzy ręcznych nikt nie liczył, jednak sprawili wszystkim jeszcze większą niespodziankę. Mają w składzie aż ośmiu graczy z Bundesligi, więc sobie poradzą – prorokował przed pierwszym gwizdkiem francuskich sędziów. – Ja, prosty chłopak ze wsi pod Olsztynem, miałem w finale naprzeciwko siebie mistrzów świata i olimpiady. Mogłem byś lekko sparaliżowany. Ale tego stresu nie powinno być u szczypiornistów.

Przebieg meczu nie potwierdzał optymizmu Kadziewicza. Gdy Karol Bielecki popisał się efektownym golem w swoim stylu, Łukasz wyraźnie się ożywił. – Jego rzut to kopnięcie konia!- zażartował, by rozładować atmosferę w przeszklonym pomieszczeniu studyjnym. Dość długo chłodnym okiem spoglądał na ekran, ale widać było, że w środku gotują się emocje. Rozładował je telewizyjny komentator mówiąc, że „gdyby Tkaczyk miał gwizdek w ustach, to podyktowałby dla nas rzut karny”. Później Kadziewiczowi nie było już do śmiechu, ale idealnym orężem w walce z kibicowskim stresem okazały się produkty z McDonalda, dostarczone przez żonę. – No to po frytkach – stwierdził głośno, gdy biało-czerwoni przegrywali w końcówce 22:26.

- Ciężko się cieszyć ze srebra, jak się walczy o złoto – słusznie zauważyła małżonka siatkarza, która cały czas bała się, że przyniesie naszej drużynie pecha. – Szczęścia im na pewno nie przyniosłam – dodała ze smutkiem sympatyczna „Kama”. – Ale za cztery lata będziemy mistrzami świata. W ręcznej i siatkówce – na koniec pocieszył wszystkich Kadziewicz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krawiec
Po wypiciu gramów trzysta śwista twista



Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 1454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miłości

PostWysłany: Pią 17:49, 21 Wrz 2007    Temat postu:

No takie to życie siatkarzy, że tylko sobie siedzą w fotelach oglądają jakieś meczy i czekają jak żony przyniosą im niezdrowe jedzienie i oni niby mają ciężko Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
IrishGirl
Miłość jest wszystkim, wypijmy po Tyskim



Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 959
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z boiska siatkarskiego :)

PostWysłany: Pią 21:49, 21 Wrz 2007    Temat postu:

Łukasz na każdym kroku mnie zaskakuje xDD i to jak najbardziej pozytywnie ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mit.
Po wypiciu gramów trzysta śwista twista



Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 1338
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Sob 20:47, 22 Wrz 2007    Temat postu:

wywiady z udziałem kadzia w czasie ME w Moskwie Smile
uwielbiam je oglądać, moge tak w niespokończoność.

[link widoczny dla zalogowanych]
kadziu wywiad po przegranej z rosją na ME. jejku, jaki on był wtedy taki... hmmm... oniemiały? XD
ale oczywiście uroczy.

[link widoczny dla zalogowanych]
jak ja go uwielbiam w tych wywiadach!!!!!!

[link widoczny dla zalogowanych]
po powrocie do kraju.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
IrishGirl
Miłość jest wszystkim, wypijmy po Tyskim



Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 959
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z boiska siatkarskiego :)

PostWysłany: Sob 20:55, 22 Wrz 2007    Temat postu:

Uwielbiam ten jego głos Smile jest taki opanowany i spokojny x]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Princess Maron
Księżniczka Polsko-Rosyjska x3



Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod biurka

PostWysłany: Sob 21:59, 22 Wrz 2007    Temat postu:

wywiad z Belgią jest wprost Boski xD jak go zobaczyłam, to już mi się tak jakoś... lżej na sercu zrobiło Wink w końcu nie bez powodu jest Bożyszczem Narodu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krawiec
Po wypiciu gramów trzysta śwista twista



Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 1454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miłości

PostWysłany: Nie 11:42, 23 Wrz 2007    Temat postu:

Słuchając wypowiedzi tego człowieka, niezależnie od okoliczności od razu robi się dobrze Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Oficjalny Oddział Sportowy BJF Strona Główna -> Zawodnicy x] Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 20, 21, 22  Następny
Strona 12 z 22

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin